czwartek, 13 września 2012

Mój pierwszy Drake...

"... z biedronki".


Dla wielu to nic, ale dla mnie to niemałe wydarzenie, pierwszy statek z gatunku tych trochę droższych. Na razie w nieco prowizorycznym ficie, ale lata i strzela - to najważniejsze. Ciesze się, że w ogóle mogę tak szybko wrócić do gry, mój net chyba w końcu zaczął współpracować.



A w GW2 zrobiłem sobie Guardiana, który podoba mi się bardziej niż Nekromanta. Dopiero przy postaci walczącej w zwarciu można w pełni docenić możliwości jakie daje zmiana broni. Wydaje mi się, że Strażnik został nieco bardziej dopieszczony przez twórców niż nekro. Zastanawiam się tylko jak go sfitować :) : greatsword, dwuręczna maca, a może jednoręczny mieczyk i tarcza?

Do tego przyszła mi książka "Eve: Era Empireum". A wszyscy coraz bardziej polecają mi obejrzenie "Game of Thrones" i "Sons of Anarchy".

Tylko jak ja na to wszystko znajdę czas?

1 komentarz:

  1. SoA wymiatają, choć nie oglądałem od początku do końca. Drej... drej is teh best! Da się nim robić anomalie w low-secu albo pojechać kolesia w pvp (ostatnio cwaniak chciał mnie skroić gdy strzelałem do NPCów -zastosowałem sztukę wojny Sun-Tzu i zszedłbył w 10 sekund ;) 7 baniek wpadło z jego fitu). Mój ulubiony kadłub.

    OdpowiedzUsuń